czwartek, 31 października 2013

Muchy

– Mamo, mam do ciebie pytanie.
– Słucham.
– Kto lubi jeść muchy?
– Czy to jest podchwytliwe pytanie?
– Tak.
– Pająk.
– No ale jakie dziecko?
– Olek?
– Yyy? Nie, nie Olek. Maksiu przecież.
– Maksiu je muchy.
– Taaak.
– Pokazywał ci?
– Aha.
– A kto mu pokazał jak jeść muchy?
– Jego mama.
– Aaa, pewnie mu je daje na kolację. Mówi "Maksiu, nie mamy dziś nic na kolację, to weźmiemy sobie te muchy z parapetu".
– Hi hi, pewnie tak.

wtorek, 29 października 2013

Żółw i świnia

Dzisiejsza twórczość zasadniczo różni się od tej z ostatnich kilku dni. Dziś na tapecie były zwierzęta. Rano żółw:



A wieczorem świnia:


Świnia, jak widać, stoi na chodniku...

poniedziałek, 28 października 2013

Spacja

Mały Człowiek ogląda Ciekawskiego George'a. Bajka leci z komputera podłączonego do telewizora. W końcu bajka się kończy i Mały Człowiek ma iść spać do swojego pokoju, ale bajkę trzeba wyłączyć, żeby nie włączyła się następna. Mówię więc:
– Naciśnij spację.
– A co to jest stacja?
– Nie stacja tylko spacja. To ten długi przycisk na komputerze.
– Stacja?
– Nie, spacja. Jak spacer. Spacja.
– Aaa, jak taki orzeszek.
– ?... Aha, jak pistacja masz na myśli?
– Tak.
– Fajne skojarzenie.

piątek, 25 października 2013

Maszyny

Dzisiejsza twórczość przedszkolna. Ostatnio Mały Człowiek tworzy same takie maszyny, a każda ma inne przeznaczenie.


Zapytany o to, do czego służą maszyny z obrazków, Mały Człowiek odpowiedział, że ta pierwsza to jest na urodziny, bo ma serduszko, a ta druga to śmieciarka.

sobota, 19 października 2013

Sprzątanie

Mały Człowiek sprząta po zabawie. Duży samochód policyjny załadowuje klockami lego i mówi:
– Ale tu bałagan.
– Właśnie.
– Ale zobacz, jak się ta policja zapełnia. Jak stary garnek z gumą na wietrze.
– ...

niedziela, 13 października 2013

Woda

– Tato, swędzi mnie wszystko.
– A po kąpieli się spłukałeś prysznicem? Bo może swędzieć, jak się nie spłuczesz. Spłuczemy ci skórę pod bieżącą wodą i powinno być lepiej.
– A co to za woda?
– Taka woda, która leci z kranu albo z prysznica.
– Aha.

sobota, 12 października 2013

Wieczorowo

Przed snem leżymy sobie z Małym Człowiekiem i rozmawiamy. Mówię:
– Wiesz, muszę ci coś powiedzieć. Mam najfajniejszego synka na świecie.
– Kogo? Mnie? - pyta zdziwiony.
– Tak. Przecież mam tylko jednego synka.
– Aha, jednego synka i jedną syneczkę.
– Syneczkę czy szyneczkę?
– Syneczkę-szyneczkę, hi hi.

piątek, 11 października 2013

Mecz Polska-Ukraina

Mały Człowiek ogląda z Tatą mecz Polska-Ukraina.
– Tato, a gdzie oni grają?
– Na stadionie.
– A to jest taki prawdziwy stadion, jak nasz?
– Tak, tylko większy.
– A oni naprawdę grają na dworze?
– Tak.
– A teraz grają?
– Tak.
– A jak to jest, że to tak tu przechodzi i widać, jak grają?
– Na stadionie są zamontowane kamery. Wiesz jak wygląda kamera?
– Tak, u nas w przedszkolu jest. I nawet alarm.
– Więc są kamery i one nagrywają to, co się dzieje na stadionie. I to co nagrają, kabelkiem idzie do takiego wozu transmisyjnego. Pamiętasz jak byliśmy na zawodach, gdzie skakali w dal? Tam też były takie wozy.
– Aha.
– I na tym wozie transmisyjnym jest taki duży talerz, taka antena, nadajnik. Ten nadajnik przesyła to nagranie dalej, do wszystkich telewizorów, nawet tutaj do nas i możemy oglądać jak grają.
– A jak wysyła?
– Falami.
– Ale nie takimi wodowymi.
– Racja, nie wodnymi, tylko radiowymi.
– A one są niewidzialne. I są w niebie.
– Możemy tak powiedzieć. Są jak podmuch - dmuchasz i nic nie widać, ale działa i możesz coś zdmuchnąć.

czwartek, 10 października 2013

Ksiądz

Mały Człowiek wyszedł z wanny. Zawinęłam go w duży ręcznik. Przyglądał się sobie przez chwilę i mówi:
– Patrz mama, jaką mam sukienkę. Jak ksiądz zupełnie.
– Hi, hi. A kiedy ostatnio widziałeś księdza?
– Dzisiaj. Przyszedł do nas do przedszkola.
– I co tam robił.
– Nic, czarował. Zamieniał nas w żaby.

sobota, 5 października 2013

Po co

– Co? Powtarzaj za mną. Co? - mówi Mały Człowiek.
– Co? - powtarzam.
– Jajco.
– Hmm.
– Czemu?
– Czemu?
– Bo nie ma dżemu.
– :)
– Co?
– Co?
– Pstro.
– I siekane glizdy.
– Po co?
– Po co?
– Po niewoco.

piątek, 4 października 2013

Budowanie

Mały Człowiek zbudował z klocków lego motorówkę z domem :) Pytam więc:
– A zbudujesz nam taką jak dorośniesz?
– Ale ja nie umiem budować.
– To się nauczysz. Wszystkiego się w życiu można nauczyć.
– Ale ja nie chcę budować, bo to dużo pracy.
– A co byś chciał robić?
– Nic. Być leniwcem. Leżałbym sobie z moim kotkiem i nic nie robił.
– Każdy by tak chciał...

środa, 2 października 2013

Bob

Mały Człowiek się chyba rozkręca :) Dziś rano powstał kolejny rysunek. Oto Bob:


Mały Człowiek przyniósł mi rysunek do łóżka.
– WOW! Jaki piękny ludzik!
– To nie ludzik, to potwór. Taki przyjazny.
– Bob ma na imię, tak? Sam podpisałeś?
– Tak.
– Super.
– Chciałaś by tak rysować jak ja?
– Tak, piękny jest. Ja to nie mam takich pomysłów na rysunki. A gdzie mieszka ten potwór?
– W jaskini. A jak ma dziecko, to się przeprowadza do domu. Ale takiego niekupionego.
– Do pustego domu?
– Tak. Albo szuka chłopca, który chciałby się z nim zaprzyjaźnić i wtedy mieszka z nim.
– Takiego chłopca jak ty?
– Ehm.
– Doskonały jest. Na lodówkę z nim.

wtorek, 1 października 2013

Stworek Borek i Ti Ti Cin Cien

Mały Człowiek od pewnego czasu kategorycznie odmawiał rysowania. Dziś rano sam z siebie zaproponował, że coś narysuje. Wziął do ręki długopis i stworzył Stworka Borka :)





Wieczorem dołączył do niego Ti Ti Cin Cien:


Oba imiona wymyślone przez Małego Człowieka :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...