piątek, 27 grudnia 2013

Co mieszka na Antarktydzie?

Złożyliśmy dziś puzzle z mapą świata, które Mały Człowiek dostał pod choinkę. Na dole mapy, na Antarktydzie, siedzą zwierzaki - pingwiny, foki i morsy. Pytam Małego Człowieka:
– Co tam mieszka na Antarktydzie? Co to za zwierzaki?
– Pingwiny.
– Tak, co jeszcze?
– Foczki.
– Aha. I co jeszcze?
– Nie wiem.
– A co to jest? – pokazuję palcem morsa.
– Nie wiem.
– Mo...
– ?
– Morrr...
– Morsuki!

wtorek, 17 grudnia 2013

Kto nas zrobił?

– Mamo, a kto nas zrobił?
– Ciebie akurat zrobiliśmy my z Tatą.
– Hę? Jak to?
– No tak.
– A jak?
– Jak się mama i tata bardzo kochają i chcą mieć dzieci, to się tak mocno do siebie przytulają i w brzuszku mamy wtedy zaczyna mieszkać dzidzia. A potem brzuch rośnie i rośnie, a w końcu rodzi się dzidzia, jak nasza Milu.
– A od razu wiedzieliście jak będę miał na imię?
– Nie. Bardzo się ucieszyłam, jak się dowiedziałam, że mieszkasz w moim brzuchu. A jak się dowiedzieliśmy z Tatą, że jesteś chłopcem, to zastanawialiśmy się długo, jak będziesz miał na imię. Różne wymyślaliśmy. Ja chciałam, żebyś miał na imię Emil, ale jak się urodziłeś, to od razu wiedzieliśmy, jakie imię ci dać.
– Dobrze, że nie Emil. U nas jest Emil, ale w Mrówkach. I on jest straszny brojarz.
– No widzisz.

sobota, 14 grudnia 2013

Pupa

Oglądamy znów książkę o ciele. Na jednym z rysunków jest chłopiec, który robi siku. Chłopiec jest odwrócony do nas tyłem, trochę bokiem, więc widać jego gołą pupę. Mały Człowiek chichocze.
– Dlaczego się śmiejesz?
– Bo ma gołą pupę.
– No i to takie śmieszne jest? Przecież ty też masz pupę.
– Tak.
– I ja mam pupę, i Tata, i Milu, nawet pani Monika, pani Natalia i nawet pani Renia. Pan Mirek też - wyliczałam przy narastającym chichocie. - Wszyscy mają pupę.
– Hę? Jak to? A po co im pupa jak my mamy?
– Jak to po co? A tobie po co?
– Żebym miał na czym siedzieć.
– Im też. I jeszcze żeby do czegoś mieli nogi przymocowane. Jakby nie mieli pup, to do czego by te nogi mieli przyczepione?
– Do brzuchów.
– To by im łatwo nie było chodzić.
– No nie.
– Właśnie.
– A co oni jeszcze tymi pupkami robią?
– To co wszyscy - kupkę, siku.
– Hę?
– A co, myślałeś, że tylko ty robisz kupkę i siku?
– Nie. Chyba.
– Wszyscy robią. Tylko się o tym nie mówi i nie myśli.
– Aha.

czwartek, 12 grudnia 2013

Bombka z żarówki

Dzieci miały do przedszkola przynieść własnoręcznie zrobione (przy pomocy rodziców) ozdoby choinkowe wykonane na bazie żarówki. Oto nasze dzieło:


Robienie bombek to naprawdę fajna sprawa :)

wtorek, 10 grudnia 2013

Sztuka modułowa

Mały Człowiek tworzył dziś na papierze w rolce. Pole do popisu było duże. Powstało dzieło modułowe:



Poniżej zbliżenie części głównej:


poniedziałek, 9 grudnia 2013

niedziela, 8 grudnia 2013

Pojazdy

Bawimy się w świat, w którym nie ma jeszcze samochodów, jeździ się tylko konno.Mały Człowiek jest naukowcem-wynalazcą, który wynalazł pojazdy. Fragmenty naszych rozmów:

– Samochody? Po co nam samochody? Przecież są konie - mówię.
– To, że kiedyś były konie, nie znaczy, że nie będą samochody.
– Ale po co?
– No żeby jechać w dalekie miejsca.
– Ale jak one działają?
– No jest kierownica i się kieruje, i jest taki pedał, i się jedzie.
...
– A co to jest autobus?
– Jak ktoś nie ma samochodu, to może wsiąść i pojechać daleko.
– Ale jak to?
– No wsiada i jedzie - autobusem albo tramwajem, albo pociągiem.
– Ale sam jedzie?
– No nie, kierowca kieruje.
...
– Niech pani sobie wyobrazi, że samochód to taka budka do jeżdżenia koniami.

piątek, 6 grudnia 2013

Dżdżownice

Oglądamy książkę o ciele. Na stronie o kościach są rysunki kręgowców i bezkręgowców.
– Mamo, a zwierzęta też mają kości?
– Tak, zobacz. Mają. Te, które mają kości, to kręgowce. Reszta to bezkręgowce.Ślimaki to mięczaki, kraby to skorupiaki, a dżdżownice...
– Dżdżownice to dżdżowniczaki.
– Ha, ha, ha :)

niedziela, 1 grudnia 2013

Czarna dziura

– Mamo, a czarne dziury są naprawdę?
– Tak.
– A u nas też są?
– Najbliższa czarna dziura jest tak daleko, że jakbyś chciał do niej dojechać samochodem, to by ci życia nie starczyło, a i tak byś nie dojechał.
– A ona też zasysa?
– Chyba tak, nie wiem.
– A co jest w czarnej dziurze?
– Tego nie wiem.
– A jak coś wpadnie do czarnej dziury, to co się z tym dzieje? A jak wypadnie z takiego wira w czarnej dziurze?
– Jak wypadnie, to pewnie będzie mu się bardzo mocno w głowie kręcić.
– Ha, ha.
– Ale tak poważnie, to trudno mi powiedzieć, co się dzieje w czarnej dziurze. Trzeba dobrze znać fizykę, chemię, astronomię czy astrofizykę, żeby o tym opowiedzieć. Naukowcy są od tego. Ja słyszałam, że tam jest w środku bardzo duże ciśnienie, czyli nacisk o taki jak teraz na ciebie naciskam, ale tryliony razy większy. Więc pewnie jak coś tam wpadnie to się rozpada na kawałki i pewnie mnóstwo kawałków różnych rzeczy w takiej dziurze lata sobie.
– Może tak, kto wie? A, naukowcy może wiedzą.
– Wiesz co? Jutro możemy razem o czarnych dziurach poczytać w internecie, a teraz już oczy zamykaj i śpij.
– Dooobra...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...