poniedziałek, 30 listopada 2015

Potwory

Jedziemy samochodem, jest wieczór, ciemno. Milu pokazuje za okno:
– Patrz, mamo, księżyc!
– Nie widzę, masz lepszy kąt, ale fajnie, że wypatrzyłaś.
– Wiesz, ja jak śpię, to częściej widzę księżyce niż potwory.
– To dobrze, że tak jest. A to dlatego nie chcesz spać u siebie, tylko do nas przychodzisz, że potwory widzisz?
– Tak.
– Żaden potwór nie chciałby przyjść do pokoju, w którym mieszka gryzący chomik. Dlatego u mnie nie ma potworów – mówi Mały Człowiek. – Mogę ci pożyczyć chomika do twojego pokoju, to ci wygryzie wszystkie potwory i już ich nie będzie.




czwartek, 12 listopada 2015

Człowiek

Jedziemy z Milu do przedszkola. Rozgląda się intensywnie i mówi:
– Patrz, ludzie chodzą.
– Tak, chodzą.
– Tu chodzą i tam chodzą.
– Rzeczywiście.
– A ja też jestem ludziem.
– Tak, też jesteś człowiekiem.
– Nie, ludziem jestem.
– Człowiekiem się mówi. Są ludzie, ale jeden człowiek.
– Nie. Ludź. Ludziem jestem.
– Ludzikiem raczej.
– Nie ludzikiem. Kocikiem. Koćkiem. Kociakiem jestem.
– Taaak, moim małym słodkim kociakiem.

niedziela, 8 listopada 2015

Autobus

Na potrzeby zabawy w autobus Mały Człowiek przygotował sobie tablicę rozdzielczą. M nawet informację o tym, kto ma zapięte pasy:


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...