Milu siedzi na toalecie i nagle mówi:
– Kupa mi wystaje z... no, z tej dziułki.
– A wiesz jak się nazywa ta dziurka?
– Nie.
– To odbyt.
– Odbyt? Ha ha. A ta dziurka, z której siusiu leci, to jak?
– Ujście cewki moczowej.
– Ha ha ha, jak śmiesznie.
– A pipinka wiesz jak?
– Nie.
– Pochwa, wagina.
– Śmiesznie.
– Ale prawdziwie. A pitolek wiesz jak?
– No jak?
– Penis. Albo członek.
– Ha ha, też śmiesznie. A ściana jak?
– Hi, hi. Ściana to ściana.
– Nooo, ściana to ściana. To ściana jak?
– Ściana to ściana.
– Ściana to ściana, a kolano to kolano. Śmiesznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: