– Pacz, mamo! Księżyca, nie ma! – Milu pokazuje palcem za okno, gdzie widać tylko ciemność.
– Tak. A wiesz, kto ukradł księżyc? Pan Dziejek – wyjaśnił Mały Człowiek.
– E tam, nikt nie ukradł księżyca. Ale co ty mówisz, że kto niby zwinął ten księżyc?
– Pan Dziejek.
– A kto to taki?
– On jest taki mały jak kulka. I zwinął księżyc.
– No co ty. A co on jeszcze robi?
– Dzieciom zabawki niszczy. O tak, krach!
– O rety. To pewnie też on wytrąca dzieciom nożyczki z rąk, żeby robiły sobie dziury w ubraniach, co?
– No.
– To pięknie. Ach, ten pan Dziejek. Ciekawe, kto w przedszkolu mówił "panie dzieju"?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: