– A co ty, kochanie, robiłaś z ciocią cały dzień?
– Nooo, robiłam bałagan i ... broiłam.
Było to całkiem niezłe podsumowanie dnia. Ciocia dziś przywitała mnie informacją o niespodziankach, czyli zasiusianych poduszkach, kartach do gry i spodenkach. Podobno rozmowa cioci z Milu brzmiała tak:
– Oj, mamusia nie będzie chyba zadowolona.
– Mama mi wybaczy.
Mama wybaczyła, zwłaszcza, gdy dziecko, kiedy już mama się dowiedziała, co się stało, spytało:
– I co? Jesteś zadowolona?
hehe mała sprytna córeczka :D
OdpowiedzUsuń