– Patrz, jaki malutki jest ten robaczek.
– Jakbyśmy mieli lunetę, to byśmy mogli go zobaczyć.
– Nie lunetę, tylko mikroskop raczej.
– A czemu nie lunetę?
– Luneta przybliża to, co jest daleko. Co jest tak daleko, że mimo swojego ogromu wydaje się maleńkie. Jak gwiazdy czy księżyc. A mikroskop pokazuje to, co jest blisko, ale jest maleńkie i przez tą swoją maleńkość jest mało widoczne. Powiększa to po prostu. Kupimy kiedyś mikroskop, to będziesz mógł pooglądać różne rzeczy pod nim.
– Co na przykład?
– Kurz, wodę, krew, włos albo zdechłą muchę. Zobaczymy.
– To ja chcę mikroskop.
– Fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: