Czekamy na kolędę. Mały Człowiek się niecierpliwi.
– No kiedy będzie ten ksiądz.
– Nie wiemy, nie powiedzieli, o której dokładnie przyjdzie.
– A kto to jest właściwie ten ksiądz? Ja wiem! To taki policjant.
– Policjant?
– Tak, pilnuje, żeby w kościele było cicho.
padłam ;) haha ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Paulina
to rodzice wytłumaczyli dziecku :))))
OdpowiedzUsuńMoja droga, to on sam sobie wymyślił. Na temat księży nie rozmawialiśmy wcześniej tak konkretnie :)
UsuńNo nieźle się uśmiałam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:-D mądra uwaga.
OdpowiedzUsuńJak masz ochotę to zapraszam do mnie http://mama-w-wiatrakowie.blogspot.com/