wtorek, 29 lipca 2014

Pies

Spędzamy czas w gospodarstwie, w którym po podwórku biegają psy. Jeden z nich siedzi przy Małym Człowieku i coś gryzie. Mały Człowiek przygląda się mu i po chwili delikatnie dotyka jego sierści.
– Mamo, a on to czuje?
– Pewnie. Zobacz – dotykam go równie delikatnie na głowie. – Poczułeś to?
– Taaak!
– To pewnie ten pies czuł twój dotyk tak samo, albo nawet mocniej. Mimo swojej sierści. Ale mu musi być gorąco, co?
– No. A nie można go ogolić?
– Pewnie jakby go ogolić, to przez jakiś czas byłoby mu przyjemnie, ale jego skóra nie jest przystosowana do słońca jak nasza. My się na słońcu opalamy, a on by się spalił. Są takie psy, które nie mają sierści, i jak jest taka pogoda, to im się zakłada takie ubranka specjalne, żeby się nie poparzyły.
– A jak się poparzą, to co?
– To robią się bąble i piecze, a potem strupy się robią.
– I to je boli? To rana jest?
– Tak, to rana. To je bardzo boli. Jak nas.
– Oj. To lepiej, że ma włosy.
– Właśnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po przeczytaniu zostaw wiadomość:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...