A teraz wpis samochwalczy :) I jednocześnie zachęcający wszystkich rodziców, którzy to przeczytają, do tworzenia własnych, kreatywnych zabawek dla swoich dzieci.
Zrobiłam dziś dziecku laptopa. Marzył o swoim własnym, żeby Tatę naśladować w codziennym "wysyłaniu pracy". Powstał z pudełka i tektury pokrytej białym lakierowanym papierem, który okazał się być cudowną podstawą ekranu suchościeralnego - można po nim pisać i zmazywać, co daje laptopowi dodatkową funkcję. Dziś przerobiliśmy wszystkie cyferki, literki i układ klawiatury. I wcale więcej Małemu Człowiekowi nie trzeba. Był przeszczęśliwy, kiedy dostał swoją nową zabawkę.
Laptopa można spokojnie zamknąć i odstawić na półkę, wziąć w podróż czy postawić w wymyślonym biurze – daje niesamowite możliwości. Ma układ klawiszy zupełnie jak w laptopie Taty :)
Już się nie mogę doczekać kolejnych zabaw z nim w roli głównej :)
Niezmiennie pozostaję pod wrażeniem :-))
OdpowiedzUsuń