– Hej, nie dłub już w nosie. To obrzydliwe. Fuj.
– E tam. Flejek też dłubie.
– Ale Flejek jest okropny. I brzydko pachnie.
– A ja jestem Flejkiem.
– Nie, nie jesteś Flejkiem.
– Jestem.
– Z Flejkiem nikt się nie chce bawić. Chcesz, żeby z tobą też nikt nie chciał się bawić?
– Nie.
– No to nie dłub już w nosie.
– Będę.
– ...
Hihihi, mam ten sam problem z Małą, dłubanie w nosie jest przecież takie fajne:D
OdpowiedzUsuń