Dzieci siedzą przy stole w kuchni i jedzą. Marudzą przy tym, przedrzeźniają się i wkurzają siebie na wzajem. Co chwilę ich upominam, że mają przestać gadać i jeść, ale oni dalej swoje, aż w końcu zaczynają krzyczeć na siebie.
– Przestańcie się w końcu drzeć i jedzcie!
– Mamo, ale my tak z miłości się drzemy - odpowiada Milu i oboje zaczynają się śmiać.
Kurtyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: