Wieczory ostatnio są ustabilizowane - ja usypiam Milu, Tata usypia Małego Człowieka. W czwartki usypiam oboje. Wczoraj, głaszcząc Małego Człowieka przed snem, mówię:
– Ostatnio ciągle z Tatą zasypiasz. Dużo czasu spędzacie razem, fajnie, że macie dobry kontakt. A mi brakuje tych rozmów z tobą. W ciągu dnia nie ma kiedy. A jak już mam cię usypiać, to mówisz, że wolisz z tatą.
– No, ale bez ciebie świat też by się zawalił.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: