– Mamo, a czarne dziury są naprawdę?
– Tak.
– A u nas też są?
– Najbliższa czarna dziura jest tak daleko, że jakbyś chciał do niej dojechać samochodem, to by ci życia nie starczyło, a i tak byś nie dojechał.
– A ona też zasysa?
– Chyba tak, nie wiem.
– A co jest w czarnej dziurze?
– Tego nie wiem.
– A jak coś wpadnie do czarnej dziury, to co się z tym dzieje? A jak wypadnie z takiego wira w czarnej dziurze?
– Jak wypadnie, to pewnie będzie mu się bardzo mocno w głowie kręcić.
– Ha, ha.
– Ale tak poważnie, to trudno mi powiedzieć, co się dzieje w czarnej dziurze. Trzeba dobrze znać fizykę, chemię, astronomię czy astrofizykę, żeby o tym opowiedzieć. Naukowcy są od tego. Ja słyszałam, że tam jest w środku bardzo duże ciśnienie, czyli nacisk o taki jak teraz na ciebie naciskam, ale tryliony razy większy. Więc pewnie jak coś tam wpadnie to się rozpada na kawałki i pewnie mnóstwo kawałków różnych rzeczy w takiej dziurze lata sobie.
– Może tak, kto wie? A, naukowcy może wiedzą.
– Wiesz co? Jutro możemy razem o czarnych dziurach poczytać w internecie, a teraz już oczy zamykaj i śpij.
– Dooobra...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: