– Mamo, a kto nas zrobił?
– Ciebie akurat zrobiliśmy my z Tatą.
– Hę? Jak to?
– No tak.
– A jak?
– Jak się mama i tata bardzo kochają i chcą mieć dzieci, to się tak mocno do siebie przytulają i w brzuszku mamy wtedy zaczyna mieszkać dzidzia. A potem brzuch rośnie i rośnie, a w końcu rodzi się dzidzia, jak nasza Milu.
– A od razu wiedzieliście jak będę miał na imię?
– Nie. Bardzo się ucieszyłam, jak się dowiedziałam, że mieszkasz w moim brzuchu. A jak się dowiedzieliśmy z Tatą, że jesteś chłopcem, to zastanawialiśmy się długo, jak będziesz miał na imię. Różne wymyślaliśmy. Ja chciałam, żebyś miał na imię Emil, ale jak się urodziłeś, to od razu wiedzieliśmy, jakie imię ci dać.
– Dobrze, że nie Emil. U nas jest Emil, ale w Mrówkach. I on jest straszny brojarz.
– No widzisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: