środa, 27 czerwca 2012

O tym, skąd się wzięła tęcza

Pogoda jest zmienna. Może świecić słońce, padać deszcz, śnieg lub grad, może być mgła albo pochmurne niebo. Może wiać lekki wiaterek albo dmuchać wichura. Pogoda lubi się zmieniać i lubi eksperymentować. Tak było od zawsze. Z całego wachlarza różnych pogodowych postaci Pogoda lubiła najbardziej jak świeciło słońce, bo wtedy wszyscy ludzie się cieszyli, świat wyglądał ładnie i kolorowo, a o niej samej mówiło się, że jest piękna, ładna i dobrze by było, żeby zawsze taka pozostała. No i wszystko pięknie, ale jak za długo świeciło słońce, to ludziom przestawała się Pogoda podobać. Mówili, że jest sucho, że już pora na deszcz, że ziemia płacze, kiedy jest za dużo słońca. I Pogoda wtedy się martwiła, że już się ludziom nie podoba. Trochę to może próżne, ale taka już ta Pogoda jest, że lubi się podobać.
Pewnego letniego popołudnia, kiedy ludzie zaczęli za bardzo narzekać na Pogodę, ta naburmuszyła się i ubrała się w ciemne chmury. Otuliła się tymi chmurami, zawiała silnym wiatrem i postanowiła tak pozostać. Tupnęła nogą, aż piorunem gruchnęło i popłakała się ze złości. Ludzie zaraz się pochowali pod dachami, bo złość Pogody zmieniła się w burzę. Burza jednak była krótka. Pogodzie nie podobało się to, że się tak ludzie pochowali, więc szybko wiatr przegonił chmury i na niebie znów pojawiło się słońce, które zaświeciło wyjątkowo mocno. I nagle, zupełnie dla Pogody niespodziewanie, na niebie pojawił się kolorowy łuk. To promienie słoneczne rozdzieliły się na różne kolory, kiedy spotkały na swojej drodze powietrze jeszcze mokre od burzowych kropli deszczu. Wszyscy ludzie spojrzeli na niebo i wołali z zachwytem „Oh, jaki piękny łuk!”, „O rety! Jakie cudowne, czegoś tak pięknego w życiu nie widziałem!”. Pogoda słuchała tych ochów i achów z rosnącym zadowoleniem. Spojrzała na kolorowy łuk i pomyślała, że wygląda jak naszyjnik z kolorowych tasiemek  zrobiony specjalnie dla niej. I ucieszyła się, że udało jej się znaleźć dla siebie nową ozdobę. Spodobała się jej także reakcja ludzi i postanowiła, że w takim razie, skoro wszystkim się ten łuk tak podoba, to będzie od czasu do czasu robić taki numer z deszczem i słońcem, żeby się te kolorowe wstążki na niebie pojawiały. Nazwała je tęczą i od tego czasu możemy po letnich deszczach podziwiać na niebie kolorową tęczę. Możemy ją też zobaczyć w innych okolicznościach, ale to już inna historia. Tak samo jak to, co na końcu tej tęczy się znajduje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po przeczytaniu zostaw wiadomość:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...