środa, 20 marca 2013

Dziurka

– Zobacz, co tu mam.
– Widzę. Ale wolałabym, żebyś schował pitolka, bo to nieelegancko tak siedzieć z nim na wierzchu.
– A ty nie masz pitolka.
– No nie mam.
– Masz dziurkę.
– Tak.
– A pokaż.
– Ale ona nie jest od pokazywania, tylko od siusiania, tak jak twój pitolek.
– Ale dziurka też jest ciekawa. Pokaż mi.
– Nie pokażę. To trochę krępujące jest, wiesz? Jak się dzidzia urodzi, to zobaczysz, jak wygląda dziewczynka i jej dziurka.
– Ale ja już widziałem jak wygląda dziewczynka. W przedszkolu.
– No to po co mam ci jeszcze pokazywać.
– No dobraaa...

3 komentarze:

  1. łooo... aż mnie strach obleciał, ze takie rozmowy i mnie czekają ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie i wiele innych równie uroczo ciekawych. Aż czasem nie wiem, co odpowiadać...

      Usuń
  2. Najważniejsze to nie dać się zaskoczyć pytaniami i spokojnie z pewnością w głosie odpowiadać w taki sposób aby malec nie zorientował się, że temat jest jakiś dziwny. Autorka wpisu wybrnęła koncertowo.

    OdpowiedzUsuń

Po przeczytaniu zostaw wiadomość:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...