Mały Człowiek późnym wieczorem wrócił z Tatą z basenu.
– To co, teraz kakałko?
– Nie, bo mnie boli brzuszek.
– To mogę ci zaproponować kiełbaskę, wafla ryżowego, ewentualnie coś innego. Co byś chciał?
– Nic, bo boli mnie brzuszek. Ale bajkę chcę. Bo bajka to mi już na brzuszek bardziej nie zaszkodzi. Co najwyżej na oczka.
genialne teksty hehe
OdpowiedzUsuńMądry chłopak :)
OdpowiedzUsuń