poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozmowa ekologiczna

Spacerujemy po miejskich nieużytkach - ja idę, Mały Człowiek pomyk na rowerze. Dookoła masa śmieci - folie, gruzy, butelki, nawet muszla toaletowa, płytki i opony. Koszmar. Nie wytrzymuję i mówię:
– Co za syf. Okropnie to wygląda. Jak tak można wyrzucać śmieci.
– Właśnie. I ziemia choruje od tego.
– Dokładnie. W głowie mi się to nie mieści.
– Mi też nie. Bo co oni sobie myśleli w tych głowach?
– No ja już nie wiem co. Jak tak można... Tak ładnie tu mogłoby być.
– Tak, piękna łąka by tu była.
– O tak. Od czego są kosze na śmieci.
– Właśnie, bo przecież nie dla ozdoby.
– Dobrze mówisz.
– My tak nie robimy na szczęście.
– Tak. Na szczęście.

1 komentarz:

Po przeczytaniu zostaw wiadomość:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...