poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Wieczorem

Leżymy wieczorem, tuż przed rozpoczęciem czytania wieczornego.
– Synku, proszę cię już po raz kolejny, nie dłub w nosie.
– Już cię nie lubię - mówi Mały Człowiek.
– Oj, no to szkoda, bo ja cię bardzo lubię, a nawet kocham i jest mi przykro, że tak mówisz – mówię, po czym Mały Człowiek klepie mnie nieco za mocno w policzek. – Zabolało - mówię.
– Nie powiem przepraszam, nie powiem przepraszam, nie powiem przepraszam... – jak mantrę szepce pod nosem Mały Człowiek.
– A ja nie będę ci czytać, bo jest mi przykro. Będę czytać sobie po cichu, bo to bardzo ciekawa historia – zaczynam czytać po cichu, a Mały Człowiek po chwili przerywa swoją mantrę i mówi:
– Co tak cicho czytasz, nic nie słyszę.
– Bo czytam po cichu, w myślach.
– Hę?
– No w głowie czytam. Też się tego kiedyś nauczysz.
– A poczytasz głośniej?
– Jest mi przykro.
– To przepraszam.
– A dlaczego przepraszasz?
– Bo cię uderzyłem.
– Fajnie, że jednak przeprosiłeś. Dobra, a teraz już czytamy, bo naprawdę chcę się dowiedzieć, co dalej. Ty też?
– Tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Po przeczytaniu zostaw wiadomość:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...