czwartek, 31 maja 2012

A czemu jest korek?

– Mamo, a czemu jest korek?
– Dużo samochodów jedzie, tam dalej jest czerwone światło i samochody czekają, a przed nami jeden pas jest zablokowany, bo są roboty drogowe. Dlatego jest korek.
– A czemu stoimy?
– Bo jest korek.
– A czemu?
– ...

środa, 30 maja 2012

Meteoryt

– Ale by było, jakby spadł na nas meteoryt!
– Nie spadnie, nie martw się o to.
– A czemu nie spadnie?
– Boisz się, że spadnie taki, jak na dinozaury w bajce?
– No.
– Takie meteoryty spadają bardzo, bardzo rzadko. Większość raczej spadając spala się w powietrzu i nie dolatuje do ziemi.
– A czemu?
– Bo lecą baaardzo szybko i jest im wtedy bardzo gorąco i zanim dolecą do ziemi, to się spalają.
– Aha, a co by było jakby taki duży spadł na nasz samochód?
– To by była tragedia. Już byśmy nie mieli samochodu.
– A taki mały?
– To by zrobił dziurę w dachu, o ile by w ogóle doleciał, bo przecież mówiłam ci, że by się spalił.
– A jakby mi na głowę spadł meteoryt?
– Ale masz pomysły...

wtorek, 29 maja 2012

Niespodzianka

– Jak będziesz grzeczny, to będę miała dla ciebie niespodziankę?
– Jaką? Samochód?
– Nie.
– Niebieski samochód?
– Nie, nie powiem ci, bo to niespodzianka. A poza tym, musisz być grzeczny, żeby ją dostać.
– A czemu?
– Taka zasada. Jesteś grzeczny – dostaniesz niespodziankę.
– Samochód?
– ...

poniedziałek, 28 maja 2012

Mądrość o umowach

– Kochanie, jak się z kimś umawiasz, to trzeba dotrzymywać słowa. I nie zmieniaj zdania, jak już się umówisz. To taka mądrość. Jak mądrość dinozaurów, żeby się trzymać w grupie. Rozumiesz?
– Tak.
– To powiedz, jaka jest mądrość o umowach. Że jak się umawiasz, to co?
– To trzeba się trzymać w grupie.
– ... Nie. Że jak się umawiasz, to musisz dotrzymać słowa - ty i ten, z którym się umawiasz. I nie zmieniasz zdania, jak się już umówisz. Jak mówisz, że nie będziesz pił kakao na kolację i tak się umawiamy, że zjesz kanapkę zamiast pić kakao, to nie płacz mi później tuż przed spaniem, że chcesz kakao. Rozumiesz?
– Tak.
– To powiedz, jaka jest mądrość o umowach. Że jak się umawiasz, to co?
– To trzeba wybić szybę. I zjeść cukierka.
– No masz. Nie. Naprawdę nie wiesz, jaka jest mądrość o umowach?
– Wiem, że mam nie pić kakaa.
– O rety, już nie mogę. Jak się umawiasz, to...
– Otrzymujesz słowa.
– Nie otrzymujesz, tylko dotrzymujesz. To jaka jest ta mądrość?
– Trzymaj się w grupie. Hi hi.
– ...
– No dotrzymujesz słowa i nie zmieniasz zdania.
– Brawo.
– To teraz chcę kakao.
– ...

niedziela, 27 maja 2012

A czy ja umarnę?

– Mamo, a czy ja umarnę?
– Tak, przyjdzie taki dzień, że umrzesz. Ale to jeszcze bardzo, bardzo długo zanim to się stanie. Nie musisz się tym zamartwiać.
– A czy ty już nie rośniesz?
– Nie, ja już nie rosnę?
– A dlaczego jeszcze nie jesteś umarta?
– Przeważnie umierają ci, którzy są bardzo, bardzo, bardzo starzy. Ty i ja jesteśmy jeszcze młodzi i mamy dużo czasu przed sobą. Mam nadzieję...

sobota, 26 maja 2012

A ty mnie kokasz?

– Kocham cię, synku.
– Naprawdę?
– Tak, kocham się.
– Nawet jak jestem niegrzeczny, to też mnie kokasz? Kok... koch... kokasz?
– Ależ zabawnie ci to wyszło - tak, kokam cię, nawet jak jesteś niegrzeczny. A właściwie to kocham cię, jak jesteś grzeczny, a kokam, jak jesteś niegrzeczny.
– Hi, hi.
– No, w każdym razie cię kocham. Czy jesteś grzeczny czy nie.
– Ja też cię kokam.
– :) A wiesz, jak jeszcze cię na świecie nie było, to mówiliśmy sobie z tatą zamiast "kocham cię" - "ko, ko, ko". Wiesz dlaczego?
– Nie, dlaczego?
– A jak mówi kurka do kogucika, kiedy go kocha?
– Ko, ko, ko?
– No właśnie, ko, ko, ko. No więc "kokam cię" jest całkiem jak to "ko, ko, ko". Fajnie ci to wyszło.

piątek, 25 maja 2012

A czemu idę do przedszkola?

– Mamo, a jutro idę do przedszkola?
– Tak.
– A czemu?
– Ja idę do pracy, tata idzie do pracy, a ty w tym czasie idziesz do przedszkola.
– A czemu?
– Bo nas nie będzie w domu i nie możesz zostać sam. To idziesz do przedszkola.
– A czemu?
– Bo nie możesz zostać sam w domu. Za mały jesteś. Jedzenia sobie nie zrobisz, cały dzień sam w zamkniętym domu to też nudy straszne.
– Ale ja chcę zostać sam w domu.
– I co będziesz robił?
– Będę siedział w szafie.
– ...

czwartek, 24 maja 2012

Czemu jest burza?

Piękny i słoneczny dzień zbliżał się ku końcowi. Niebo powoli zasnuwało się chmurami. Powietrze robiło się coraz cięższe, było duszno. To szły ciepłe chmury. Białe i puchate rozlewały się po niebie. Z drugiej strony nieba nadciągały inne chmury – wyglądały bardziej ponuro niż ciepłe chmury. Zdecydowanie nie miały zamiaru ustąpić drogi ciepłym chmurom. Były nastawione bojowo.
– O oł - powiedziała chmura, która szła na czele ciepłych chmur. - Mamy problem.
– O oł - powiedziała chmura, która szła na czele zimnych chmur. - Mają problem.
Ciepłe chmury chórem powieziały do zimnych chmur:
– Przepuście nas, to nasza droga.
– Co to, to nie - odparły chórem zimne chmury i zrobiły groźne miny.
– My byłyśmy tu pierwsze - nie odpuszcały ciepłe chmury.
– A my drugie, ale to nasza ścieżka i nie zamierzamy z niej zejść - odkrzyknęły zimne chmury.
I się zaczęło.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...