Mały Człowiek, mimo późnej pory, biega jak nakręcony, skacze po łóżku, ma totalny nadmiar energii. Patrząc na niego, kręcę z niedowierzaniem głową i pytam:
– Skąd ty masz tyle energii?
– To od elektrycznych grzybów.
– Od czego?
– No na obiad były. Pani kucharka nam dała. Takie klamerki były podłączone do tych grzybów i prąd przez nie leciał, i jak je jedliśmy to bzzzz, prąd przez nas płynął. I stąd ta energia.
– Aha...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Po przeczytaniu zostaw wiadomość: