wtorek, 30 września 2014
Pan Super czyli ziemniaczany bohater
Wczoraj robiliśmy z Małym Człowiekiem pacynkę z ziemniaka na konkurs przedszkolny. Dawno razem nie robiliśmy czegoś podobnego. Praca była świetna, wykorzystaliśmy złom ze złomowiska Małego Człowieka (ostatnio z pasją rozwala swoje zepsute lub zniszczone samochody tłuczkiem do mięsa...). Oto efekty. Przedstawiam Pana Super (nazwa wymyślona przez Małego Człowieka):
Zdjęcia niestety nie oddają uroku Pana Super, który jest policyjnym bohaterem z magiczną peleryną i fryzurą Elvisa. Dla mnie zabójcze są okulary, wykonane z resztki szyby auta policyjnego i niebieskiego spinacza. Szyba pomalowana jest moim niebieskim lakierem do paznokci (dawno temu, podczas prób renowacji auta). Nos z kierownicy też jest niczego sobie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pan Super jest super!
OdpowiedzUsuńMi też się podoba :)
Usuńo rany, ale czadowy !!!! Mój syn spojrzał i powiedział "też chcę takiego robota" :)) Tak więc, dziś chyba trochę zgapimy :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:) Najpierw trzeba rozwalić jakiś samochód ;)
UsuńO z tym problemu nie ma, bo każde rozwalone auto jest tak samo ważne jak nierozwalone :)))
UsuńPan Super wygląda genialnie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mojego sklepu ze sprzętem sportowym dla dzieci
http://www.asport-junior.pl
Mam nadzieję, że mały tak szybko nie zepsuje naszych zabawek ;)